Skandal w samolocie Wizz Air. Ukraiński weteran wyproszony ze względu na protezę nogi

Dodano:
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Adam Warżawa
Węgierskie linie lotnicze Wizz Air tłumaczą się z incydentu, do którego doszło na pokładzie jednej z maszyn. Chodzi o wyproszenie z samolotu ukraińskiego weterana, który stracił nogę podczas wojny.

Do szokującej sytuacji doszło 9 lipca, na pokładzie samolotu Wizz Air, lecącego z Tel Awiwu do Warszawy. Nagranie na którym widać incydent trafiło do mediów społecznościowych i wywołało oburzenie internautów, a linie lotnicze tłumaczą się z zachowania swojego personelu.

Weteran wyproszony z samolotu

Sytuacja dotyczyła ukraińskiego weterana wojennego, który chciał przez Warszawę dostać się na Ukrainę. Chociaż mężczyzna miał przy sobie ważny bilet na lot, został wyproszony przez personel.

Początkowo powodem miała być proteza nogi, przez którą Ukrainiec nie mógł siedzieć na swoim miejscu. Mężczyzna tłumaczył przedstawicielom Wizz Aira, że stracił nogę na wojnie, a teraz chce wrócić do swoich bliskich na Ukrainie.

Jak relacjonują media, weteran płakał, klęcząc błagał, aby mógł pozostać na pokładzie i krzyczał: "Jak ja wrócę do domu?". Miał też pokazywać stewardessie plecak, w którym znajdowały się prezenty dla rodziny.

Po trwającej półtorej godziny dyskusji mężczyzna został wyproszony z samolotu, gdyż – jak podają media – załoga uznała, że zachowuje się on niestosownie. Na nagraniu w mediach społecznościowych widać jak jedna ze stewardess pokazuje Ukraińcowi, którędy ma wyjść.

Wizz Air tłumaczy się z incydentu

Jeszcze w niedzielę linie lotnicze Wizz Air wydały oświadczenie w tej sprawie, przepraszając za sytuację.

"Bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem i obowiązkiem naszej załogi jest upewnienie się, że wszyscy pasażerowie są zdolni do lotu lub że towarzyszy im ktoś, kto ich wspiera" – podano w komunikacie. "Jeśli istnieją jakiekolwiek przesłanki wskazujące, że stan zdrowia pasażera może narazić go na ryzyko podczas lotu, jesteśmy zobowiązani do odmowy przyjęcia na pokład" – czytamy dalej.

"W tym przypadku była to trudna, ale konieczna decyzja, podjęta z myślą o bezpieczeństwie pasażera. Zapewniono mu wodę i miejsce do siedzenia w oczekiwaniu na pomoc personelu lotniska" – tłumaczą linie Wizz Air, nie informując jednak czy mężczyzna mógł odbyć lot do Warszawy.

Źródło: NEXTA / kyivindependent.com
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...